www.freakparty.fora.pl

Arisa

Ja na prezydenta ? :hamster_confused:

W sumie to nie takie głupie. Organizowałabym mnóstwo jrockowych koncertów, a Wy byście były vipami :hamster_evil:

Kyo - sama na tak odpowiedzialnym stanowisku ? to raczej zły pomysł xD
Zgadzam się z Hachi :hamster_smile:

Sandey

To ja chcę być Ministrem spraw zagranicznych i utrzymywać stosunki z Reitą-premierem (przeszło mu przez myśl żeby zostac politykiem, naprawdę).

Przy tym wyrażenie "stosunki międzynarodowe" zyskałoby nowe znacznie :hamster_inlove:

Ale nie sądziłam że tak łatwo mogłybyście sie rzucić (ja zresztą też ^^') pod jego rower. Dobrze że nie powiedziałm nic o samochodzie :hamster_evil:

Hachi

Ano saa~ Sandey.... właściwei to jakie stosunki chciałabys utrzymywać z Reitą :hamster_hmmm:

... raczej o stosunkach czysto służbowych można zaopmnieć :hamster_sweatdrop:

Poza tym lepiej, żeby nie rzucać się pod jego samochód to by było ... niezdrowe :hamster_dunno:

....
....ale pod rower? czemu nie? zwłaszcza że miejmy nadzieję że przeżyjemy i Reiciak będzie chciał nam wynagrodzić szkodę :hamster_want:

Sandey

Ale nie uważasz, ze mógłby to być niezły scenariusz filmowy?
Reita Ciebie potrąca, a ty zapadasz w śpiączkę :hamster_cry:

, ale czuje się winny i odwiedza Ciebie codziennie :hamster_bigeyes:

... w międzyczasie odwiedzają Ciebie znajomi, rodzina i są przekonani, ze to nowy chłiopak którego im nie przedstawiłaś (przeciez cała rodzina wie, ze wcześniej czy później twoje serce skradnie japończyk - przy odrobinie szczęścia odwzajemni twoje uczucia, albo ty skradniesz japończyka, na jedno wychodzi :hamster_evil:

), więc opowiadają mu o Tobie, a on z czasem odkrywa, ze zakochał się w Tobie :hamster_inlove:

Potem ty się budzisz i:
1. on się Tobie oświadcza i żyjecie długo i szczęsliwie. :hamster_beautiful:

2. dostajesz ataku serca, nim on zdąży się oświadczyć :hamster_cies2:

he, he fajnie jest zyc w świecie fantazji, czasami :hamster_speechless:

Hachi

Sandey - nie znam ciebie :hamster_wind:

Chyba oglądasz za duzo dram ....

Karmelek

a ja za dużo bajek i za dużo czytam -,- ale nie powiem pierwsze mi sie podobało xD

Megami

Łaaaaa

Sandey jaką piękną historię wymyśliłaś :hamster_beautiful:

Chociaż mogłybyśmy pominąć ten atak serca XD

Sandey

Dziekuję

Ale ta druga opcja by była jakbym chciała stworzyc największy melodramat wszechczasów. Przy tym to nawet LoveStory nie jest takie wzruszające. :hamster_evillaugh:

Ale tak naprawdę to bardziej wolę też tą pierwszą wersję :hamster_beautiful:

Karmelek

pierwsza gód gód xDD :hamster_beautiful:

ale prosze o więcej wątków romatikku xDD

Yume

Łaaa , to byłoby cudowneee :hamster_beautiful:

Sandey , powinnaś pisać scenariusze xD .

Sandey

och, naprawde dziękuję :hamster_redface:

Hachi

Nie rozumiem was :hamster_donotwant:

Ta historyjka jest zbyt klasyczna :hamster_bored:

! Na coś takiego stać każdego :hamster_dunno:

!
Gdzie gorąca miłość? Fajerwerki?? Gdzie .... yaoi :hamster_speachless2:

??

..... :hamster_speechless:

moze ta historyjka Sandey nie jest w cale taka zła :hamster_wind:

....

Sandey

Hachi, ty znowu o yaoi? Troszkę Ciebie rozumiem, ale nie uważasz, że lepsze od jakiegokolwiek yaoi byłby twój romans z którymś z Gazetto? Gazetto? Ja nawet zdążyłam polubić ich menadżerów, mają w sobie tą ukochaną Gazetto no tamashii :hamster_bigeyes:

Arisa

A co powiecie na to:
Idziesz sobie spacerkiem, przechodzisz przez ulicę i nagle widzisz pędzącego w twoim kierunku Reitę na rowerze. On zauważa cie w ostatniej chwili, wie, że nie zdąży wyhamować, więc skręca w przeciwną stronę, co skutkuje zderzeniem ze słupem. Ty przerażona biegniesz sprawdzić czy nic mu się nie stało. Wtem on podnosi te swoje piękne oczy, patrzy na ciebie i się uśmiecha. Ty nieśmiało pytasz, czy wszystko w porządku, a on odpowiada, że nic mu nie jest, ale chętnie pójdzie z tobą coś zjeść.

:hamster_bigeyes:

Sandey

Arisa, doprowadziłaś mnie do łez (mówię jak najbardziej serio)

Genialne, ale ... Reita się zdaje tak bardzo nieśmiały w stosunku do kobiet, że wątpię żeby to powiedział :hamster_cies2:

Gdy zadali mu pytanie, jakie jedno słowo chciałby usłyszec od dziewczyny to powiedział: "Ne, ne" Później dodał że to jakby chciał zeby ktoś go zagadał.

Taaakie niewinne :hamster_beautiful:

Ale twój scenariusz podoba mi się naprawdę :hamster_beautiful: